Powszechnie wiadomo, że ludzie mają tendencję do klasyfikowania innych w ramach tradycyjnych, dobrze znanych grup społecznych. Bardzo często ten proces sprowadza się do myślenia kategoriami „my”/„oni”, opartymi niewątpliwie na sztucznie wygenerowanym konflikcie i poczuciu wyższości. Skłonność do takich podziałów zazwyczaj napędzana jest brakiem empatii i zrozumienia dla tych, którzy różnią się od nas pod względem rasy, wieku, narodowości, kultury, seksualności, religii lub statusu społecznego. Znacznie łatwiej przecież zaszufladkować kogoś jako „obcego” i w związku z tym wykluczyć, niż choćby przez chwilę postawić się w jego sytuacji i spróbować zrozumieć. W sekcji „My kontra Oni” przyglądamy się właśnie tej dynamice oraz sposobom jej podejmowania przez najnowsze kino. W czasach, w których sporo dyskutuje się o różnorodności, temat zdaje się być wyjątkowo aktualny. Zwłaszcza że żyjemy w epoce, która ponad wszystko przedkłada indywidualizm i kult jednostkowości. Filmy prezentowane w specjalnej tegorocznej sekcji Mastercard OFF CAMERA pozwalają widzom nie tylko bliżej przyjrzeć się konfliktom, jakie dobrze znają, ale i tym, z których istnienia być może nie do końca zdawali sobie sprawę.