Image
fot. kadr z filmu

Moda na odświeżanie klasyków zagościła w kinie już na dobre! Prym na tym wybiegu wiedzie oczywiście Disney, który co i rusz przygotowuje kolejne aktorskie wersje swoich animowanych hitów. Po sprawdzone tytuły sięgają także uznani reżyserzy - Steven Spielberg właśnie kręci własną wersję „West Side Story” (1961)!

Będzie to pierwszy remake legendarnego musicalu z początku lat 60., który zdobył aż 10 Oscarów. „West Side Story” to historia trudnej miłości, oparta na motywach „Romea i Julii”. Akcja szekspirowskiego dramatu zostaje tu przeniesiona w lata 50. XX wieku i na ulice Nowego Yorku, gdzie zaciekłą walkę toczą ze sobą dwa gangi - Rakiety i Rekiny. Między Amerykaninem Tony’m oraz portorykańską imigrantką Marią rodzi się zakazane uczucie. Główne role we wspólnym dziele Roberta Wise’a i Jerome’a Robbinsa początkowo miały należeć do Elvisa Presley’a i Audrey Hepburn. Ostatecznie angaż trafił w ręce Richarda Beymera i Natalie Wood.

Kto zagra parę kochanków w spielbergowskim remake’u? Do sieci trafił właśnie pierwszy materiał z planu. Na fotografii widać parę głównych bohaterów – Tony’ego, w którego wciela się Ansel Elgort, gwiazda „Baby Driver” (2017) i Marię, którą gra debiutująca na dużym ekranie Rachel Zegler. Po bokach towarzyszą im gwardie rywalizujących ze sobą gangów, Jets i Sharks. Zdjęcia do produkcji powstają w Harlemie. W remake’u zobaczymy ponadto m.in. Ritę Moreno, 86-letnią dziś aktorkę, która wystąpiła także w pierwowzorze z 1961 roku.

Autorem scenariusza powstałego w oparciu o słynny broadwayowski musical jest Tony Kushner, który współpracował już ze Spielbergiem przy dwóch jego filmach – „Monachium” (2005) i „Lincolnie” (2012). Choreografem całego przedsięwzięcia jest Justin Peck, który odpowiada również za oprawę taneczną wznowionego niedawno na deskach legendarnego teatru na Manhattanie sławnego musicalu „Carousel”.

Światowa premiera filmu jest zaplanowana na 18 grudnia 2020 roku.

Monika Żelazko