Image
fot. kadr z filmu

Wielbicieli zarówno powieści Stephena Kinga, jak i ekranizacji jednego z najsłynniejszych horrorów, czyli „Lśnienia”, czeka miła niespodzianka. W sieci pojawił się trailer do filmu „Doktor Sen”, który jest sequelem do kultowego już „Lśnienia”.

W latach 80. czy 90. Stephen King nie miał zbyt wiele szczęścia do adaptacji swoich powieści. Większość z nich była spektakularną klapą – zarówno w odbiorze widzów, jak i krytyków. Na tym tle wybijało się „Lśnienie” (1980) Stanleya Kubricka. Choć film na stałe zapisał się w pamięci kinomanów, sam King nie znosi reżyserskiej wizji swojego tekstu. Wielokrotnie przyznawał, że film nie jest tym, czego się spodziewał, a także miał Kubrickowi za złe mocne odbiegnięcie od fabuły książki. Już niebawem będziemy mogli przekonać się, co King sądzi o adaptacji sequela jednej ze swoich najpopularniejszych powieści. W internecie pojawił się trailer do „Doktora Sen”.


Synek Jacka Torrance’a, Danny, którego pamiętamy z krążenia po Hotelu Panorama na trójkołowym rowerku, jest już dorosłym mężczyzną. Choć minęło wiele lat, Danny’ego nadal dręczą demony przeszłości – wszyscy, którzy nie znają powieści Kinga, mogą to wywnioskować choćby z fragmentów scen z oryginalnego, kubrickowskiego „Lśnienia” obecnych w trailerze. Danny, w którego wciela się Ewan McGregor nadal ma swój talent, który pozwala mu dostrzec więcej, niż widzą inni. Mężczyzna próbował zagłuszyć swoje umiejętności alkoholem, ale w końcu z tego rezygnuje. Zwłaszcza, że w jego otoczeniu pojawia się złowroga siła, której musi stawić czoło. Pomoże mu w tym nastoletnia Abra (Kyliegh Curran), która także posiada zdolność do „lśnienia”.

Wszyscy ortodoksyjni fani Kinga (do których i ja, przyznaję, się zaliczam) mogą spać spokojnie. Ewan McGregor w jednym z wywiadów podkreślał, że ekranizacja „Doktora Sen” jest wierna literackiemu pierwowzorowi. Aktor przyznał też, że budując swoją wersję Danny’ego, opierał się na książkach, a nie na filmowej interpretacji Kubricka. McGregor stwierdził też, że zagłębił się w postać Torrance’a tak bardzo, że teraz zna ją lepiej niż Stephen King.

Ta uwaga daje wiele nadziei zarówno fanom samego Kinga, jak i grozy jako takiej. W powieściach Króla Horroru z Maine nadprzyrodzone zło jest jedynie katalizatorem uwalniającym prawdziwą grozę drzemiącą w człowieku. W przypadku Danny’ego będzie to zarówno zespół stresu pourazowego, na który cierpi od czasów wydarzeń w Hotelu Panorama, jak i związana z tym choroba alkoholowa. King, który sam zmagał się z alkoholizmem, dobrze wie, o czym pisze. Literatura Kinga pokazuje, że horror tego typu jest straszniejszy, niż jakikolwiek demon. Fakt, że McGregor mocno opiera się na tekstach Kinga pozwala oczekiwać, że aktor z wyczuciem odda tę stronę swojego bohatera.

„Doktor Sen” wejdzie do polskich kin 29 listopada 2019 roku.

Joanna Barańska
źródło: indiewire.com