Image
El Camino

Niedawno prestiżowy brytyjski dziennik „The Guardian” opublikował, głośno komentowane, listy stu najlepszych seriali i filmów XXI wieku. Nagrodzona dwoma Złotymi Globami i aż szesnastoma nagrodami Emmy produkcja „Breaking Bad” (2008-13) w pierwszym z tych rankingów zajęła piąte miejsce, przegrywając tylko z, w Polsce raczej nieznaną, komedią polityczną „The Thick of It” (2005-12), dramatem „Mad Men” (2007-15), kryminałem „Prawo ulicy” (2002-08) oraz z kultową „Rodziną Soprano” (1999-2007). Chociaż reżyser opowieści z krainy metaamfetaminy, Vince Gilligan, przeczołgał swoje postaci przez, nie tylko narkotykowe, piekło, niektóre z nich żyją i mają się całkiem dobrze, o czym przekonamy się już 11 października, czyli w dniu premiery „El Camino: A Breaking Bad Movie”.

Film, także reżyserowany przez Gilligana, dopisuje kolejny rozdział do historii opowiedzianej w serialu i jest jego bezpośrednią kontynuacją. Dlatego też jego twórczynie i twórcy zachęcają publiczność, którą ominęło metaamfetaminowe szaleństwo z najsłynniejszym nauczycielem chemii w dziejach małego ekranu - Walterem White'm (Bryan Cranston) - do nadrobienia zaległości i obejrzenia pięcio-sezonowej serii. Chętnym powinno zająć to niespełna pięćdziesiąt godzin, a więc nieco ponad tydzień pracy na etacie (namawiamy!). W „El Camino” ponownie zobaczymy dręczonego przez wszelkiej maści demony Pinkmana (Aaron Paul), współpracownika Waltera, którego dotychczasowa historia urywa się na dramatycznej ucieczce z rąk neonazistów. Wyzwolony bohater będzie musiał pogodzić się z przeszłością i niejako wymyślić swoje życie na nowo. W filmie nie zabraknie także Badgera (Matt Jones), Chudego Pete'a (Charles Baker) ani wielu innych, dobrze już znanych widzom, postaci. Co więcej, niewykluczonym jest, że scenariusz, wciąż owiany tajemnicą, zakłada retrospektywne sceny z udziałem samego Waltera.

Film obejrzymy na platformie Netflix, a jego premierze w Stanach będą towarzyszyły także kinowe projekcje. Dotychczasowe teasery nie odsłaniają właściwie żadnych fabularnych smaczków, ale najprawdopodobniej już w najbliższy poniedziałek (23 września) będzie można zweryfikować choćby część przypuszczeń, bowiem oficjalny zwiastun „El Camino” zostanie wyświetlony podczas niedzielnej 71. ceremonii wręczenia nagród Emmy. Co ciekawe, o statuetkę w kategorii Najlepszy serial dramatyczny walczy w tym roku spin-off „Breaking Bad” – „Zadzwoń do Saula” (2015-), współtworzony przez Gilligana i Petera Goulda.

Alicja Muller

źródło: rollingstone.com