Image
Pathe Productions

Helen Mirren w roli monarchini wystąpiła na ekranie już trzy razy. Tym razem brytyjska aktorka wcieliła się w rolę Katarzyny Wielkiej. Premiery serialu, opowiadającego o losach potężnej carycy, możemy spodziewać się tegorocznej jesieni.

Mirren bez wątpienia dorobiła się emploi kobiety silnej. Ciekawym jest jednak, że twórcy tak chętnie obsadzają ją w rolach silnych władczyń. Aktorka na ekranowym tronie zasiadała już jako Elżbieta I i II. Miała okazję wcielić się w królową Zofię Charlottę z Meklemburgii-Strelitz w komediodramacie ,,Szaleństwo Króla Jerzego” (1994). Tym razem Mirren wybrała się w filmową podróż z angielskiego dworu aż do dalekiego Petersburga. Kolejną błękitnokrwistą postacią, w której roli wystąpiła, jest sama caryca Katarzyna, władczyni nazywana ,,Semiramidą Północy”, wzbudzająca podziw, ale też strach i pogardę. 

Legenda Katarzyny Wielkiej od zarania kina niezmiennie przyciąga filmowych twórców filmowych. W jej postać wcielały się takie sławy jak Marlene Dietrich w ,,Imperatorowej” (1935) czy Julia Osmond w serialu telewizyjnym ,,Młodość Katarzyny” (1991), odtwarzającym wczesne lata życia charyzmatycznej władczyni. Serial z Helen Mirren w roli głównej skupi się na jesieni życia Katarzyny, władającej ogromnym imperium. Warto zauważyć, że w przypadku tej postaci to Mirren wyszła z inicjatywą, podsuwając pomysł serialu producentowi Davidowi M. Thompsonowi podczas pracy nad ,,Złotą damą” (2015). ,,Powiedziała, że to rola, którą zawsze pragnęła zagrać “ - wyznał Thompson w rozmowie z Entertainment Weekly.

Co powoduje, że losy carycy są tak chętnie przenoszone na ekran? Katarzyna bez wątpienia jest postacią kontrowersyjną; reformatorka oświaty, otwierająca kobietom drzwi do zdobycia wykształcenia, i wizjonerka, modernizująca naród, przyczyniła się jednocześnie do wzmocnienia  pozycji szlachty względem chłopów, wprowadzając represyjną politykę. Burzliwe życie prywatne również ma niebagatelny udział w kształtowaniu jej legendy; Katarzyna znana była bowiem z licznych romansów, zwłaszcza z młodszymi mężczyznami.

Czy serial o losach carycy stanowi mocną konkurencję dla nadchodzącego sezonu ,,The Crown”? Zwiastun, który pojawił się w sieci, bez wątpienia zapowiada spektakularną produkcję. HBO zdążyło udowodnić, że po zakończeniu ,,Gry o tron” wciąż ma wiele do zaoferowania widzom, produkując między innymi powszechnie doceniony ,,Czarnobyl”. O tym, jak na tle najnowszych produkcji stacji wypadnie serial o cesarzowej Rosji, dowiemy się jesienią.

Źródło: Entertainment Weekly, IndieWire
Magdalena Narewska

Picture author
Pathe Productions