Film irańskiego reżysera Alego Jaberansariego opowiada historię trzech samotnych osób mieszkających w Teheranie i na różne sposoby szukających spełnienia w miłości. Ich losy wyznacza surowa polityka obyczajowa właściwa dla tego regionu kulturowego, ale i jego unikalny koloryt. Pracująca w klinice chirurgii plastycznej recepcjonistka z nadwagą seksownym, tajemniczym głosem uwodzi mężczyzn przez telefon, po czym nie stawia się na żadne z umówionych z nimi spotkań. Umięśniony były mistrz kulturystyki pracuje obecnie jako trener personalny w jednej z popularnych siłowni. Gdy pod jego profesjonalną opiekę trafia młody, przystojny klient, mężczyzna układa cały swój grafik zajęć pod jego czas i potrzeby. Rezygnując nawet z roli we francuskiej produkcji filmowej. Piosenkarza zarabiającego na rytualnych pogrzebach rzuca narzeczona. Pewnego dnia przypadkowo zaczyna karierę wokalisty weselnego, zbliżając się niespodziewanie do pracującej na przyjęciach fotografki. Tehran: City of Love uwodzi widzów słodko-gorzką, tragikomiczną atmosferą i pięknymi zdjęciami. Z kolei subtelnie nakreślone wątki pogrywające z konwencjami komedii romantycznych i kina obyczajowego, acz każdorazowo osadzone w specyficznym irańskim kontekście kulturowym, przenikają się i zazębiają w najmniej oczekiwanych momentach.